15 sierpnia 1944 r. Powstańcy świętują Dzień Żołnierza. Niemcy zestrzeliwują trzy alianckie samoloty, dokonujące zrzutów.
Z okazji Święta dzisiejszego, rocznicy Bitwy Warszawskiej chciałbym zachęcić do lektury tekstu Stefana Żeromskiego ,„Na probostwie w Wyszkowie”, który dwa lata temu zamieściliśmy na blogu OBYWATELA. Chwała Bohaterom!
15 sierpnia 1944 r.:
Nieprzyjaciel naciera na Stare Miasto, na odcinku od Ogrodu Krasińskich do pl. Teatralnego. Niemcom udaje się opanować Pałac Mostowskich. W nocy odbija go oddział z batalionu „Wigry”. Wieczorem Niemcy uderzają na barykady przed Bankiem Polskim przy Bielańskiej i na klasztor Kanoniczek przy pl. Teatralnym. Powstańcy odpierają ataki nieprzyjaciela. O godz. 10.00 Niemcy z niespotykaną dotychczas w tej części miasta siłą atakują północne Śródmieście. (…) W ogniu staje najwyższy budynek Warszawy – Prudential. Pożary wybuchają również na ulicach Moniuszki, Sienkiewicza i Mazowieckiej. Na Mokotowie zatrzymanych zostaje dwóch oficerów węgierskich. Ppłk Stanisław Kamiński „Daniel” nawiązuje za ich pośrednictwem kontakt z dowództwem oddziałów węgierskich, stacjonujących w Zalesiu pod Warszawą. (…)O godz. 22 z Puszczy Kampinoskiej, z odsieczą dla Starego Miasta, wyrusza, pod dowództwem ppłk. Wiktora Ludwika Konarskiego „Victora”, oddział liczący ok. 730 żołnierzy. W rejonie Powązek dowódca rezygnuje z natarcia (cytat za:
http://www.1944.pl).
15 sierpnia Zygmunt Zaremba publikuje w „Robotniku”tekst: „Druga faza powstania”, odnoszący się do decyzji gen. dywizji Tadeusza „Bora” Komorowskiego o marszu oddziałów Armii Krajowej z pomocą Warszawie:
…rozkazu tego oczekiwaliśmy od chwili ustabilizowania sytuacji w Warszawie i wyjaśnienia stosunku sił na tym terenie. Z najgłębszą satysfakcją i radością przyjmujemy więc ten, o historycznym znaczeniu, fakt rozszerzenia Powstania. Nie mała też będzie jego waga dla ogólnego położenia militarnego na froncie wschodnim. Podpalenie terenu bezpośredniego odwrotu armii niemieck.[iej] z prawego brzegu Wisły i okręgu warszawskiego odwrót ten musi skomplikować i utrudnić. Może nawet odwrót ten zamienić w klęskę, uniemożliwiając Niemcom wślizgnięcie się na nowe pozycje.
Przede wszystkim jednak rozszerzenie burzy powstańczej jest wyrazem twardego naszego postanowienia walki z Niemcami do ostatka. Gdy tylko możliwości się otwierają, chcemy z bronią w ręku walczyć o wolność. Wywalczyliśmy swoją niepodległość i swojej krwi, swojej ofierze zawdzięczać chcemy jej utrzymanie. Dlatego nie znaliśmy granic poświęcenia w ciągu pięciu lat bezwzględnej walki z okupantem i dzisiaj nie chcemy znać słowa „spekulacja”, gdy chodzi o wielką sprawę naszego państwowego bytu. Z tych źródeł duszy polskiej zrodził się rozkaz gen. Bora, porywający szeregi żołnierskie w dniu 1 sierpnia do walki o wolność Warszawy, z tychże źródeł wypływa rozkaz wczorajszy, rozszerzający burzę Powstania. Dlatego też znajdzie on oddźwięk najszerszy w sercach wszystkich Polaków.
Polecam gazetkę salonową Powstanie Warszawskie, w której zamieszczane są notki blogerek i blogerów salonu24 (nie wypada nie wymienić artykułów Witka i wspomnień przytaczanych przez blogerkę Beret w akcji) nie tylko na temat tamtych dni, ale także ich oceny, interpretacje, nawiązania.
Czytaj także:
Jutro następna relacja
Drugi tydzień
Pierwszy tydzień