20:12: Dorzuciłem alternatywną wersję okładki. Która się Państwu bardziej podoba? „PRESSJE” robią dym! To może być jedna z najbardziej kontrowersyjnych okładek pism niszowych/inteligenckich w tym roku. Tym bardziej kontrowersyjna, że zrobiona w prawicowym piśmie, cieszącym się sympatią wielu publicystów „Rzepy” czy „Uważam Rze”.
Paweł Rojek, sekretarz redakcji, z którym przed chwilą rozmawiałem przez telefon, powiedział że wciąż trwają dyskusje, czy właśnie taką okładkę chcą pokazać czytelnikowi. Niemniej, sama treść numeru poświęcona Janowi Pawłowi II, i zatytułowana
„Zabiliśmy proroka” może być dla sporej części odbiorców dyskusyjna.
Paweł stwierdza: -
Nie atakujemy w tym numerze „przeciętnych kremówkożerców”. Chcemy pokazać, że dominujące odczytanie nauki Papieża, także wśród inteligencji katolickiej, jest bardzo uproszczone. Myślę m.in. o interpretacji narzuconej przez Instytut Tertio Millennio (przypisana papieżowi zasada 4R: religia, rozsądek, rodzina, rynek). W numerze pokazujemy zapoznane przez Polaków perspektywy papieskiego myślenia. Michał Łuczewski pisze o mesjanizmie Jana Pawła II. Ja o antropologii, o tym, co faktycznie było ważne dla niego: powołanie katolików do roli królewskiej, prorockiej, kapłańskiej. Marcin Kędzierski przypomina, że papież nie był bynajmniej zwolennikiem "wolnego rynku", a Marek Przychodzeń, że nie był bezkrytycznym piewcą demokracji. A Krzysiek Mazur opisuje papieską pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski w 1991 r. Papież zaproponował wtedy budowę w Polsce nowego świata, nowej kultury, Miłosz i Kołakowski powiedzieli mu swoimi tekstami: "nie", odebrali jego głos jako wezwanie do budowy teokracji.
Nowe
"PRESSJE" ukażą się pewnie za tydzień, dwa. Sam jestem ciekaw, czy ten głos wybrzmi mocno, czy publicyści "Rzepy", "Uważam Rze" nadal będą się zachwycać młodzieżą z "PRESSJI", czy oblepieni kremówkowymi słodkościami wierni będą takimi opiniami zainteresowani, czy (katoliccy) intelektualiści pozostaną przy swoich racjach i interpretacjach. Papież (co do tego zgodzi się wielu, pomijając co bardziej zapiekłych antyklerykałów) był w dziejach Polski postacią wyjątkową. Ale bardzo szybko uległ też "zmakdonaldyzowaniu" i także intelektualnemu "skremówkowaniu". A to jest niczym kolejne zabicie proroka.
Przypominam odcinek SYSTEM 09 o Papieżu, zatytułowany DUCH: